

Bez ruchomych czcionek w Europie nie rozprzestrzeniłaby się reformacja. A dzisiaj? Spójrzcie chociażby na branżę reklamową – drukowanie ulotek (Zobacz propozycję: to dziś podstawa. Umiecie sobie wyobrazić przepastne hangary, w których setki pracowników mozolnie powiela pojedyncze kartki? Tą drogą przed erą czcionki ruchomej wydawano książki. A |drukowanie kalendarzy? Każdy miesiąc z osobna powielać, co za męczarnia.
Zanim Gutenberg wynalazł druk, w Europie i na świecie większość mieszkańców była niepiśmienna. Wytwory literackie były ekskluzywnym produktem. To było zgodne z sensem podstawowej zasady ekonomii. Jeśli coś jest wymagające w produkcji, gdyż jest czasochłonne i wymaga sporą liczby pracowników, to cena produktu na rynku będzie duża. A w średniowieczu rozwarstwienie społeczne było rzecz jasna ogromne. Tomy kupowała więc mała liczba ludzi, a jeszcze bardziej mikroskopijna grupa potrafiła je przeczytać.

Jądrami kultury były zakony, w których zakonnicy powoli przerysowywali grube tomy, przeważnie wydania Biblii. Rozprzestrzenienie posiadania Nowego i Starego Testamentu po powstaniu druku stało się najbardziej znaczącym motorem napędowym przewrotów socjalnych i wyznaniowych. A w tym momencie zobaczcie, jak jest współcześnie. Spory odsetek osób posiada w domu literaturę, notesy, zeszyty, plakaty. A słowo tworzone przez prasy drukarskie jest obecnie uporczywie wypychane przez technologię komunikacji cyfrowej.
Lecz to jeszcze nie schyłek czasu Gutenberga. Usługi drukarskie okazują się ciągle niezastąpione. Dzięki drukowi jest wydawana prasa. To też przecież najlepsze narzędzie w reklamie. Druk (zobacz druk cyfrowy zabrze) ulotek, gazetek, ogłoszeń zasila globalną gospodarkę od prawie połowy wieku. Znalezienie porządnej drukarni jest łatwe. Wystarczy wejść do internetu, otworzyć wyszukiwarkę i wpisać zdanie „druk (więcej dowiesz się na tej stronie) miasto” (np. „druk Kraków”) i zdecydować się na którąś z masy dostępnych ofert.